Zasadniczo nie trzeba informować nikogo ponad to, co jest nam niezbędne do normalnego funkcjonowania. Zatem szkołę, pracodawcę informujemy tylko o tyle, o ile chcemy żeby, się o tym dowiedzieli. Z drugiej zaś strony przyjmując, że w sprawie zapadło korzystne orzeczenie, osoba transpłciowa zapewne trwale funkcjonuje w swoim środowisku i korekta płci dla nikogo nie powinna być zaskoczeniem.
Co do urzędów, to o wyroku ustalającym nową płeć informujemy tylko, o ile znajduje się w nim punkt dotyczący zmiany imienia i nazwiska. Jeśli nie ma takiego punktu, wówczas należy wszcząć odpowiednie postępowanie administracyjne o zmianę imienia i nazwiska. Dopiero po korekcie aktu urodzenia i nadaniu nowego numeru PESEL powiadamiany kolejne urzędy.
0 komentarzy